Kalendarz rajdów długodystansowych 2022

Kalendarz rajdów długodystansowych 2022

Wszystkie imprezy się już odbyły. Nowy kalendarz na 2023 r. znajduje się tutaj: KLIKNIJ 
KALENDARZ RAJDÓW DŁUGODYSTANSOWYCH 2022
Prezentowane zestawienie przedstawia tylko podstawowe, krótkie informacje o rajdach. Podane daty imprez mogą się zmienić zatem kalendarz będę starał się aktualizować. Warto jednak sprawdzać także na bieżąco strony organizatorów imprez, które Was zainteresują by mieć pełną informacje o wydarzeniu. 

Po raz kolejny tym razem znacznie później niż w poprzednich latach przedstawiam Wam kalendarz imprez długodystansowych na pograniczu polsko-czeskim w Górach Opawskich i rozległych okolicach. Znów wrzuciłem też kilka ciekawszych wydarzeń z dalszych zakątków Sudetów, Beskidów a nawet Polski. Ostatnie 2 lata były trudne dla tego typu aktywności, ponieważ sporo rajdów ujętych w zestawieniu nie mogło się odbyć z powodu obostrzeń. Ten rok zapowiada się całkiem dobrze.  W zestawieniu ująłem 29 pieszych, górskich rajdów, których ideą jest przejście na podstawie mapy i opisu wyznaczonej trasy z punktami kontrolnymi z dystansem kilkadziesiąt kilometrów. Pojawiły się również  imprezy ultra o dystansie ponad 100 km. Niektóre wydarzenia mają kilka dystansów tras do wyboru, zatem każdy znajdzie coś dla siebie.  Zestawienie zapewne przyda się piechurom, którzy wcześniej mogą rezerwować terminy. Kalendarz będzie aktualizowany i uzupełniany w ciągu roku. Głównym źródłem informacji o wydarzeniach i regulaminy wydarzeń znajdują się na stronach organizatorów. Ze swojej strony bardziej szczegółowych informacji o wydarzeniu mogę udzielić jedynie o wydarzeniach w Górach Opawskich i tych przy których zamieściłem link do swojej relacji z poprzedniej edycji Zachęcam do zapoznania się z wydarzeniami! 😊

Zimowy Beskid Śląski: Tuł, Czantoria i Cieślar czyli zlot „Góry bez granic”

Zimowy Beskid Śląski: Tuł, Czantoria i Cieślar czyli zlot „Góry bez granic”

Zimowy Beskid Śląski: Tuł i Czantoria czyli na zlot „Góry bez granic”
12-13 lutego 2022 r.

Propozycja organizacji zlotu forum „Góry bez granic” pada już kilka miesięcy wcześniej. Od razu rozważyłem wstępnie udział w nim, bo miło jest zawsze spotkać się z ludźmi o podobnych pasjach, niektórych znanych mi tylko wirtualnie z forum, niektórych już osobiście ze zlotu w 2018 r. w Chatce na Potrójnej w Beskidzie Małym.  Gdy termin i miejsce  jest już zaklepany ostatecznie, ja na studiach zaliczyłem to co zaliczyć miałem, a prognozy na weekend pokazują świetną pogodę decyduję kilka dni przed zlotem że jadę. Początkowo pomysłu na trasę przejścia nie mam, myślałem czy się nie dołączyć do „głównego frontu” idącego z Wisły, ale to jednak trochę za krótko… Wtedy trasy zaczyna proponować mi sokół i ta z Goleszowa najbardziej przypadła mi do gustu. Początkowo mam więc jechać z nim autem, ale później okazuje się jednak, że nie może pojawić się na zlocie. Sprawdzam więc pociągi… jest do Goleszowa można dostać się o rozsądnej godzinie i przejść na spokojnie ponad 20 km. Zatem już się nie zastanawiam ruszam! 😁

Moja podróż na zlot rozpoczyna się o 4:30 na prudnickim dworcu PKP. Gdy pociąg podjeżdża ruszam tradycyjnie z przesiadkami w Kędzierzynie i Gliwicach.
Główny Szlak Sudecki 2018 w 15 dni Świeradów Zdrój - Prudnik (skrót)

Główny Szlak Sudecki 2018 w 15 dni Świeradów Zdrój - Prudnik (skrót)

Główny Szlak Sudecki
500 km* przez Sudety w 15 dni od kropki do kropki
21 sierpnia - 4 września 2018

Główny Szlak Sudecki marzenie, które po głowie chodziło mi od wielu lat, zrealizowałem je w końcu w 2018 r. praktycznie na spontanie z dnia na dzień podejmując decyzję, że idziemy. Na trasę ruszyliśmy we dwójkę z ojcem, do mety dotarliśmy we trójkę. Szlak to niesamowita przygoda, 15 dni w górach, wiele odwiedzonych miejsc, widoków, zdjęć, wspomnień, przygód, spotkań z ludźmi. Bo czy może być coś piękniejszego dla górołaza niż kilkunastodniowa włóczęga z całym dobytkiem na plecach bez przerwy😍?  Trasa która biegnie 100 metrów od mojego domu, szlak, który kończy/zaczyna się w moim rodzinnym mieście, szlak którego fragmentem łażę setki razy - odcinkiem w Górach Opawskich. W końcu został pokonany! Można powiedzieć, że to aktualnie jak dotąd moje największe osiągnięcie górskie, największa przygoda, największy wyczyn. 
Paradoksalnie jednak na swojej stronie poświęciłem jej tak niewiele miejsca, ba poza facebookiem praktycznie wcale... Znajomi pytają kiedy relacje, inni czekają miesiącami latami, inni zaciekle przeszukują stronę, gdzie coś o Głównym Szlaku Sudeckim...? No właśnie na razie głównie tylko w mojej głowie, reszta spoczywa na dysku komputera w strzępach, cząsteczki utonęły w śmietniku fejsbuka. To zdecydowanie za długo, wpadłem w pułapkę bo nie lubię bylejakości szczególnie w aspekcie górsko-fotograficznym i relacja utknęła, bo nie chciałem wrzucać strzępów na stronę, jednocześnie brakuje mi motywacji, chęci, czasem czasu by sklecić coś porządniejszego (tak też mam że w wolnym czasie z wyboru pomiędzy jakąkolwiek aktywnością czy spotkaniem ze znajomymi a pisaniem relacji na stronę to wybieram zawsze aktywność, a spędzanie czasu przed kompem spada na ostatnią pozycję...).
Post ten będzie zatem zaledwie zestawieniem moich krótkich relacji kilkuzdaniowych wzbogaconych o kilka (zdjęć z telefonu), które powstawały na bieżąco podczas przejścia GSS. Czasem były pisane bezpośrednio po dniu, czasem kilka dni po, łączy je jedno, wszystkie powstały w trasie, wieczorem lub o poranku gdzieś w schronisku, gdy akurat nie było z kim pogadać. Zdjęć z aparatu nie zawierają, gdyż na trasie nie miałem dostępu do kompa. Zresztą to były czasy jeszcze "przedlustrzankowe", i mój 10-letni już wówczas kompakt robił nie wiele lepsze fotki niż smartfon.   
Dobra dość tego tłumaczenia, mam nadzieję, że pełna relacja, odcinkowa, dzień po dniu, bo taką sobie obiecałem powstanie niebawem (tą nadzieję kieruję do siebie 😂).
Te relacje można czytać i przeglądać bez posiadania konta na Facebooku

*taki dystans pokonałem, gdyż czasami zbaczałem ze szlaku na szczyty, do miejsc noclegu itp. Oficjalna długość szlaku to 444 km
Copyright © Góry Opawskie , Blogger