MÓJ 2017 ROK W GÓRACH - PODSUMOWANIE
Miniony rok zaliczam do udanych pod względem wędrówek, było dość obficie, ale kilometrowo wyszło trochę mniej niż w 2016 r. Było trochę nowości, pojawiłem się kilka razy w Beskidach, rozpocząłem też projekt przejścia Głównego Szlaku Beskidzkiego, na razie tylko 4 dni, raz pokonałem 100 km w 24 h. W podsumowaniu przedstawię Wam w zdjęciach głównie moje piesze wyprawy. Co do Gór Opawskich ograniczę się tylko do najciekawszych wypraw gdyż mieszkam u nich podnóża i wędruję po nich niezliczoną ilość razy
Biskupią Kopę w minionym roku zdobyłem rekordowo 27 razy, w tym może jakieś 50 by się przydało? Byłem na niej o każdej porze dnia i nocy, po raz pierwszy zanocowałem w Schronisku pod Biskupią Kopą.
Fotografia to moja druga pasja, która wraz z wędrówkami świetnie się uzupełnia, dlatego wrzuciłem też trochę zdjęć z sesji na rowerze. Zachęcam do typowania, które moje zdjęcie podoba się Wam najbardziej :)
Na końcu podsumowanie w kilometrach.