Wakacje z rowerem - cyklobus z Opola w Góry Opawskie

 Wakacyjny cyklobus na trasie Opole - Prudnik - Pokrzywna - Głuchołazy (i powrót)

1 lipca rusza zupełnie nowe połączenie turystyczne PKS Opole skierowane do turystów z rowerami pragnącymi zwiedzać Góry Opawskie. Codziennie do końca wakacji na trasie Opole - Prudnik - Pokrzywna/Jarnołtówek - Głuchołazy  i z powrotem będzie kursował autobus z specjalną przyczepą mogącą pomieścić 24 rowery. Koszt przewozu roweru to 5 zł.  Wyjeżdżając z Opola będzie można od razu zarezerwować sobie miejsce na powrót tego samego dnia. Grupy będą mogły także wcześniej zarezerwować miejsce za pomocą nr telefonu: 77 400 94 21. Firma wychodzi na przeciw oczekiwaniom turystów, którzy będą chcieli rano ruszyć  na szlaki rowerowe i zwiedzać Góry Opawskie zarówno po polskiej jak i czeskiej stronie, a wieczorem wrócić z powrotem do Opola.

W rejonie Gór Opawskich jest sporo ciekawych dróg, widokowych miejsc idealnych na przejażdżki rowerowe: zarówno dla rowerów MTB jak na przykład wjazd na Biskupią Kopę czy single tracki "Złote Ścieżki" w masywie Góry Parkowej, ale również rowerów trekkingowych, którymi można poruszać się lokalnymi drogami. Więcej szczegółów dotyczących przejazdu cyklobusa znajdują się na stronie przewoźnika: PKS.OPOLE.PL. Rozkład jazdy na plakacie. 


Z pewnością to bardzo dobra inicjatywa opolskiego przewoźnika. Górom Opawskim szczególnie w weekendy brakuje rozsądnego połączenia komunikacją publiczną stąd turyści zmuszeni są dojazdem w nasz region samochodem, co zaś generuje duży ruch i problemy z miejscami parkingowymi. Cyklobus z który będzie jeździć przede wszystkim z myślą o rowerzystach przyda się także turystom pieszym, którzy będą chcieli ruszyć na szlak.  Teraz coś ruszyło w tym temacie, potrzebna jest jednak promocja kursu. 

Na podstawie własnych obserwacji sąsiednich "regionów górskich" - województwa dolnośląskiego i śląskiego nasze województwo opolskie wypada bardzo źle. Opole - stolica województwa odmiennie niż Wrocław czy Katowice gdzie często kursują pociągi i autobusy skierowane do turystów  do tej pory w weekendy, gdy ruch jest największy praktycznie nie było połączone z Górami Opawskimi za pomocą komunikacji publicznej. Istnieje jedynie weekendowe połączenie kolejowe Opole - Głuchołazy oraz Wrocław - Głuchołazy z przesiadką w Nysie. W tygodniu jest trochę lepiej bo kilka razy dziennie kursuje autobus Opole - Prudnik - Jarnołtówek - Głuchołazy czy Kędzierzyn - Prudnik - Jarnołtówek - Głuchołazy.  

6 komentarzy:

  1. Hmm, to może nawet być ciekawe. Zamiast tachać ze sobą rower samochodem można skorzystać z autobusu. Choć z drugiej strony z Opola do Głuchołaz bez problemu wpakuje się rower do pociągu, jeżdzi on częściej. Autobus może się przydać gdybyśmy chcieli wysiąść od razu przy szlaku.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pociąg Opole - Głuchołazy jeździ tylko dwie pary w weekend, więc nie za bardzo częściej niż teraz będzie
      codzienny autobus ;) Dodatkowo pociąg ma przesiadkę w Nysie aż 40 min (poranny) i AŻ 80 min (popołudniowy), po za tym Polregio co zmianę rozkładu miesza godziny odjazdów i zdarzało się, że pociąg Opole - Nysa i Nysa - Głuchołazy w ogóle nie miał skomunikowania... Więc pomysł PKS uważam za dobry.
      Tak jak wspomniałem w opolskim jest kiepsko jeśli chodzi o skomunikowanie regionów turystycznych z większymi miastami. O np. Wrocław pociągiem bez problemu da się dostać i wrócić do Szklarskiej Poręby, Kłodzka, Kudowy czy Wałbrzycha, albo woj. śląskie: Katowice mają dobre połączenie z Wisłą, Żywcem czy Zwardoniem w Beskidy. A u nas? Dwa biedne weekendowe pociągi z Wrocławia/Opola do Głuchołaz, które co chwilę zmieniają godziny odjazdów i raz są skomunikowane raz nie, dodatkowo brak skomunikowania z czeskimi w Głuchołazach w kierunku Jesenika/Krnova, nie wspominając już o tym, że można byłoby pomyśleć także o pociągu do Pokrzywnej z Opola czy Wrocławia, ale to już marzenia...

      Usuń
  2. Fajnie wiedzieć. Na pewno będę miał na uwadze, bo może się przydać :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Okazja tylko do końca wakacji, czy zdecydują się uruchomić w kolejnym sezonie, może być kiepsko, bo frekwencja na razie jest mizerna :/ ale to też przez to, że nigdy takiego połączenia nie było ni i reklama trochę kuleje.

      Usuń
    2. Nie jest to pierwszy raz, kiedy reklama jakiegoś nowego połączenia mocno kuleje. Podobnie było jak PR'y puściły autobus jako przedłużenie połączenia do Lądka czy tam Stronia Śląskiego, albo na Karpacz. Także frekwencja była średnia, ale jak o nim mało kto wie, to nie ma co się dziwić.

      Usuń
  3. Super!Dzięki za fajną inicjatywę.

    OdpowiedzUsuń

Copyright © Góry Opawskie , Blogger